Przedsiębiorcza mama - Joanna Gizgier

By in
1524
Przedsiębiorcza mama - Joanna Gizgier

Jak wygląda Twój dzień przedsiębiorczej mamy?

Staram się przeżyć z poczuciem, że zrobiłam cokolwiek. Armagedon i kinder niespodzianka z elementami poczucia, że mam na coś wpływ. Prawda jest taka, że harmonogram działa tylko wtedy, kiedy wszystkie jego składowe są spełnione. Dziewczyny w przedszkolu i szkole. Niemąż  w pracy. Przyjaciółka z dramatem nie dzwoni. Znajomemu nie przestanie działać formularz kontaktowy na stronie. Pranie samo się rozwiesiło. Lodówka pełna. Psy nie wpadły po błocku do domu i rybka nie pływa brzuchem do góry. Wtedy tak, mogę zacząć układać dzień i na cały tydzień oddelegować zadania i istnieje duże prawdopodobieństwo, że ogarnę. To nie dzieje się praktycznie nigdy. Wystarczy, że Bibi najmłodsza ma kaszel czy temperaturę, średnia Dudi rozda zaproszenia na imprezę o której nic nie wiem i dzwonią mamy co przynieść. Z lodówki wyszło jedzenie i cały misterny plan oddalił się z szybkością światła. Zatem elastycznie pozwalam, aby dzień był i przeżywam go w zależności od sytuacji i kalendarza, starając się robić różne rzeczy najlepiej jak potrafię nie tykając tych, na które nie mam wpływu.

W jaki sposób łączysz prace z macierzyństwem?

Uciekam do lasu. Zamykam się w toalecie. Wypycham dzieci z domu, niemęża do pracy, a psy na dwór robię imprezę życia. Zalewam yerbe mate, wychodzę na taras z komputerem i planuje kilka godzin pracy. Wtedy skupiam się na działaniu, kontakcie z klientami, tworzeniu marki, wiadomościach od asystentki, szkoleniach, prelekcjach i koordynacji. A w rzeczywistości, jeżeli nie uda mi się przełożyć zdarza mi się, że córką w tle lub na kolanach biorę udział w webinarach, rozmawiam z klientami. Najlepiej funkcjonuję w nocy. Jestem sową i to mój czas,  kreatywnie zamykam szybko różne tematy. Łączenie pracy z macierzyństwem po latach nie jest już dla mnie problemem, potrafię oddzielić obowiązki rodzinne od domowych. Wszystko ma swój czas. W dzisiejszych czasach pracy zdalnej i różnych sytuacji, moi klienci są świadomi tego, że jestem mamą. Dziś świadomość macierzyństwa, pracującej mamy jest na wysokim poziomie. Dzieci nie są obciążeniem mojego życia, ale jego pełnoprawnym uczestnikiem. Chcę, aby uczestniczyły w mojej pracy, kreatywności. Lubię jak siadają mi na kolanach i bawią się ze mną w programie graficznym. Wtedy dowiadują się ile ważnych rzeczy robię.

Joanna Gizgier z rodziną

Co jest dla Ciebie największym wyzwaniem będąc biznesmamą?

Uwielbiam wszystko zaplanować, poukładać i odhaczać. Jestem pragmatycznym strategiem i  uwzględniam zawsze jakieś nieprzewidziane uwarunkowania. Gdy planuje zlecenie, zawsze biorę pod uwagę różne sytuacje jak np. brak prądu, internetu itp. Także te związane z dziećmi. Dlatego, lubię mieć kilka dni w zanadrzu. I przede wszystkim polegam na całym zespole byFehu. A najbardziej lubię skończyć projekt przed czasem w umowie. To dla mnie ważne.

Jako mama uwielbiam spędzać czas z dziećmi, często wtedy gotujemy, albo chodzimy na różne kreatywne warsztaty – ostatnio uczyłyśmy się Carvingu plotłyśmy kosze wiklinowe. To mnie bardzo odpręża, wspiera moją kreatywność i sprawczość.

Czy znajdujesz czas na well-being?

Nie mam nawet czasu na przyswojenie modnych zwrotów. Biegam, uziemiam się chodząc po trawie na boska czy lato czy zima. Z łuku strzelać i czytać lubię. I to wszystko wplatam między i pomimo. Unikam toksycznych ludzi, izoluje ich i dbam o kontakt z przyjaciółmi i rozmowy z nimi. To mój dobrostan.

Fot. Justyna Tomczak Photography

Czy Twoje, życie jest bardziej slow czy bardziej fast?

Jest takie fast, że robi się z tego slow, bo to naturalna kolej rzeczy. Życie w pośpiechu powoduje, że przestajemy zwracać uwagę na to, co ważne i wychodzi nam jakiś fałsz w poczuciu, że ogarniamy. A tu nie chodzi o to, aby robić wszystko czy dużo, czy żeby było idealnie, ale z uwagą na jakość tego, co robimy i czerpanie z tego siły, rozwoju, pasji, spełnienia i potrzeb dla nas.

Twoje dzieci obserwują Cię podczas pracy wiedzą, że ich mama pracuje – jak myślisz, jak przełoży się to na ich dorosłe życie?

Że mama nic nie robi i całe dnie siedzi przed komputerem albo w telefonie. I że jest cyborgiem. I jej ulubionym pomieszczeniem jest łazienka. Na ten czas, tak właśnie mnie widzą, bo jeszcze nie znają znaczenia życia dorosłego. Staram się łamać schematy narzuconych społecznie przekonań o rolach w zależności od płci. Ja weszłam w świat IT postrzegany jako typowo męski i czuję się w nim jak ryba w wodzie zmieniając jednocześnie pieluchy, a mój facet gotuje obiady i robi zakupy. Uczę dzieci, że wszystko jest możliwe, trzeba tylko wiedzieć o sposobach. Potrzebna jest odwaga i nie zamykanie się w narzuconych zwyczajach, drogach utartych, spojrzenie na różne rzeczy z innej perspektywy i pozwolenie na to, aby różne przekonania zwłaszcza społeczne, albo wychowawcze nas nie ograniczały. I aby nie patrzeć na to co ludzie powiedzą. Jeśli jesteś w czymś dobra i się w tym spełniasz, to po prostu to rób. Jeśli nie to przestań to robić i znajdź sposób na robienie tego inaczej.

Twoja praca jest bardzo kreatywna, zajmujesz się szeroko pojętą branżą IT, często pracujesz na komputerze. Jak rozwijasz swoją kreatywność? Jak wspierasz swój rozwój osobisty?

Rozpycham się łokciami i wkładam zwinięte skarpety w majtki. Ale alkoholu nie lubię. A tak na poważnie, to ten schemat działa w obydwie strony, co jest w sumie smutne. Staram się robić swoje i bardzo po swojemu, sukcesywnie każdego dnia. Reaguje, jeśli jest taka potrzeba, ale generalnie skupiam się na działce w swojej pracy nie patrząc na innych. Ufam sobie na tyle, że wiem co robię i jak robię. A jeśli nie to szukam, pytam i się uczę. Kreatywność wynika z mojej pokory, słuchania ludzi i szanowania ich poglądów i bycia uważną na to co proste i codzienne.

Joanna Gizgier z córką

Jaką masz supermoc będąc pracującą mamą?

Szybkość podczas ucieczki, odwracanie uwagi oraz duża skala siły głosu. Nie ma jednej supermocy. Supermoc jest w byciu mamą i świadomość, że zrobi się wszystko, aby dzieciaki były szczęśliwe. My jako dorośli nie wiemy lepiej, albo nawet więcej. Wiemy inaczej. I tak jak dzieci czerpią z nas, tak my możemy z nich. Naprawdę warto.

Jaką masz rade dla pracujących mam

Zainwestuj w dobry zamek w toalecie. Naucz się dobrze udawać, że śpisz. Bij brawo, kiedy Twoje dziecko właśnie maże się markerami i przypomnij mu, że ma jeszcze do pomazania dwie nóżki i brzuszek. To ci da jakieś dodatkowe 40 min. Bezcenne. Nie ma takich rad. Każda z nas ma swoje doświadczenia, poglądy, opinie, przekonania i umiejętności. Myślę, że chodzi o to, aby nauczyć się z nich czerpać, żebyśmy były szczęśliwe i spełnione. Bo jeśli my takie będziemy to i nasze dzieci i ludzie wokół nas też tacy będą. Dzieci nie potrzebują rodzica idealnego. Chcą widzieć Twoje szczęście,  wtedy wiedzą jak je samodzielnie tworzyć.

Fot. Justyna Tomczak Photography

Joanna Gizgier

CEO w marce by Fehu

Związana z branżą IT od ponad 11 lat. Zajmuje się projektowaniem i implementacją stron internetowych, e-sklepów, platform streamingowych, blogów. Jest specjalistką w optymalizacji i działaniach SEO. Zajmuje się, także kwestiami związanymi z identyfikacją wizualną marki. Jest autorką szkoleń: „Twoje miejsce w sieci” czy „Firmowe błędy w poruszaniu się online”. Gościem i prelegentem wielu konferencji. Pracuje z pasją, starając się realizować zobowiązania podjęte wobec klientów i czuję się odpowiedzialna za ich powodzenie. Swoje działania opiera na technikach quick wins i insights. Jak sama podkreśla: zamiast porażek zbiera doświadczenia. Zamiast ulegać schematom łamie zasady i znajduje szerszą perspektywę.

Tutaj mnie odkryjesz: https://byfehu.art/

Wpisz w Google hasła przewodnie jej marki: #tykamrzetelnie #stronazarabia #łamschematy #byfehu

Facebook: https://www.facebook.com/byFehuotwieramfirmomdrzwidoswiataonline

LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/joanna-gizgier-533064115/

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *